Dzień trzeci zaczęliśmy od przyjazdu do Tatrzańskiego Parku Narodowego i przejścia na Rusinową Polanę, gdzie większość z nas pokonała swoje słabości i weszła na Gęsią Szyję. Po zejściu z Rusinowej Polany uczestniczyliśmy we Mszy świętej w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach. Kolejny dzień minął nam na Kasprowym Wierchu. Wjazd kolejką był niezapomnianą przygodą, a jeszcze bardziej niezapomniane i niespodziewane (nigdy się to podobno jeszcze nie zdarzyło) było uszkodzenie kolejki, co doprowadziło do spędzenia kilku godzin więcej na Kasprowym wierchu. Na szczycie mogliśmy zachwycać się widokami i odwiedzić stację meteorologiczną IMGW. Na koniec czwartego dnia nie zabrakło wrażeń w aquaparku Gorący Potok.
Przygody niespodziewane wyjazdowe
30 czerwca 2019 | Aktualności, Galeria