Piąty dzień spędziliśmy w Dolinie Kościeliskiej wędrując do schroniska na Ornaku. Zanim tam dotarliśmy, mogliśmy podziwiać piękne widoki, bujniejszą niż wcześniej roślinność, spędziliśmy także dłuższe chwile w trzewiach Ziemi zwiedzając Jaskinię Mroźną. Długa podróż na piechotę dała się nam we znaki… a jednak chętnie wzięliśmy udział w chrzcie kolonijnym, w którym każdy z uczestników otrzymał imię nawiązujące do naszego wyjazdu i Tatr. Dzień powrotu minął nam w autobusie na rozstrzygnięciu konkursów, rozdaniu nagród i dyplomów. Ostatnia Msza święta, w której uczestniczyliśmy była celebrowana w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach.